Nieuchwytny cel

Hemp Gru 5 0 195 0
[WDZ] Elo Hemp Gru, badzio 5 G Luks, następny krok Baza, baza, rok 2001 Hemp Gru elo Fu WDZ, Bilon, hardcore 3 kilo Tego jeszcze nie było Jesteśmy z siłą o jakiej ci się nie śniło Grasz w pozory, ora (ora) one najczęściej mylą Do spełnienia coraz bliżej z każdą chwilą Pora powiedzieć kuliunu dzięki Bóg doświadcza nas w boju, to nie męki Porzuć lęki, nieuchwytny cel na wyciągnięciu ręki Rozum tęgi, czy prostota? Nie jeden się zamota w walce o marzenia Nie dotkniesz cienia, a jednak on istnieje (WDZ) Wszystko do zniszczenia, nie wierzysz? Twoja przyszłość marna Co chce musze wyrwać losu z gardła Nie targować się, z odwagą kroczyć Przetrwać, zdobyć to, przejrzeć na oczy I nie dać się zaskoczyć Aby w bagnie nie ugrzęzła ma noga Lekcją obrony jest każdy cios wroga Panie proszę daj nam zdrowy osąd Dzieciak nie pędź nie wiadomo dokąd na swą szkodę Narkotyki niszczą pokolenie młode Pieprzyć modę, która kończy się zawodem Sam daj co jest twych problemów prawdziwym powodem Posiadam słuch, wypowiadania swobodę Ufam sobie (elo) ziomków nie zawiodę, raczej Ref: Ten refren trwa tylko dwadzieścia sekund W tym czasie nie jeden dostanie wypieków By być, marzyć mądrością człowieku Zabić głupotę, na ciemnotę szukasz leku Każdy ma ciemną stronę, lepiej nie kuś Znasz swój cel, choć nie widać brzegu To nas czas w dwudziestym pierwszym wieku Bilon, Wilku, Fu bez oddechu [Bilon] Oj ta (ta) Bilon gra Kolejne pole do przodu Wysłuchaj uważnie, a unikniesz zawodu Płynące z getta prosto do narodu Słowo rozpuszcza tą wielką bryłę lodu twego serca Nie oziębia, lodowa otchłań czy gorąca głębia Zastanów się (zastanów się) bo temat się zazębia Jak spełnić cel, celem jest spełnienie Życie, egzamin, jak każde zdarzenie Uliczny instynkt, warszawskie podziemie Hemp Gru, to dla was wysyła pozdrowienie Elo, elo, do celu dążenie Jeden moment i rozwiewa się zaćmienie Które do tej pory było czymś nie osiągalnym Wiem to, bo odkryłem swą kartę [Fu] Nie, nie, nieuchwytny cel Niezdobyty wręcz też Odbij precz, odbezpiecz taktykę lecz Przecież masz swój doping w głowie zapis To brzmi jak opis tego Co się dzieje na zewnątrz świata dziś trudnego Ta zasada wciąż się mieli nie jeden raz nadziei W miarę trzymaj się na gruncie w miarę ale Co mnie wkurwia, wkurwia pierdolony rasizm Ślepy szowinizm, jebać to pierdolone gówno Zarówno jak i dziś jak i jutro Outro prygnie cię niespodziewanie Powołanie, nie ma lęku na nie Życie tanie, zaprawianie Wkręty, procenty, stan obojętny Życiodajne sentymenty Natręty, terapeuty Energio (seans, seans, seans) człowieka mniemanie Krzyż na ścianie Szukanie w biblii sensu życia, podział Himalaje Szczytów zdobywanie Oficjalnie wygląda smacznie Kusi jak step Szanuj życie prospetne O życiu tekst, to pomaga dziś jak lek Przejrzyj się, zajebiście jest Fart na liście Czasem dobrze, czasem źle Bez udręki, dziengi, dziengi Co się liczy, Boże dzięki za życie, dzięki Od harowania pręgi Mnie to nie dotyczy Taki człowiek jak ja w tym nie uczestniczy Nie ma nic za darmo, nie ma wiem Prawdy dawca Fu Bez sztucznych ściem Ty wiesz, ja to wiem, ja to wiem Ty wiesz, ja to wiem, ja to wiem [WDZ] Elo, HG, Zet I Pe CHWDP x4